wtorek, 21 stycznia 2014

Feedback, czyli dobra lekcja przeszłości na przyszłość




Choć na rynku dostępnych jest wiele szkoleń, narzędzi i parę książek to tak naprawdę mało poświęca się uwagi radzenia sobie z przyjęciem feedbacku w każdej formie i ze spokojną reakcją. 

Każdy angażujący się pracownik w sprawy firmy i rzetelnie podchodzący do swoich obowiązków oczekuje uznania i pochwały, inaczej wygląda to ze słowami krytyki, które kierowane są z ust przełożonego w stronę personelu. Należy zastanowić się nad problemem informacji zwrotnej, która sama w sobie może być bardzo przydatna w korygowaniu działań, z których pracownik może nie zdawać sobie nawet sprawy. Odrębną kwestią jest umiejętność przyjęcia słów konstruktywnej krytyki. Rick Maurer- doradca liderów- tłumaczy, że zjawisko przyjmowania krytyki wiąże się z chęcią zrozumienia informacji, skupieniu na niej, a to zaś wywołuje emocje. Może pojawić się strach wynikający z poddania ocenie naszej pracy czy zachowań. Najważniejszym jest zdanie sobie sprawy z faktu, że informacja zwrotna nie jest karą. Przede wszystkim ma na celu nakierowanie pracownika na popełniane błędy, a co za tym idzie wyeliminowaniu ich w najbliższej przyszłości. Można zarzucić, że definicja ta brzmi idealnie, gdyż na krytykę drugiej osoby mają wpływ czynniki personalne i wiele innych. Nawet jeśli nie zgadzamy się w pełni z otrzymaną krytyką to negacją jej nic nie zmienimy i nie osiągniemy rozwiązania. 

Samo podjęcie analizy naszego działania może przyczynić się do ulepszenia naszej pracy, a co za tym idzie zmiany odbierania naszej osoby wśród współpracowników czy przełożonych. Właśnie dlatego najgorszą reakcją na feedback, nawet gdy jest bolesny i w naszym odczuciu niesprawiedliwy, jest odrzucenie próby chociażby małej zmiany w dotychczasowym funkcjonowaniu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz