czwartek, 14 maja 2015

Pracownik poza pracą



W wirze naszych branżowych rozważań, zwróćmy uwagę na pracownika, który o godzinie 17:00 kieruje się w stronę domu. Nie łudźmy się, że siedząc w domowym zaciszu, ciągle myślimy wyłącznie o naszym ukochanym miejscu pracy. I dobrze!

Przecież człowiek, który ma określone zainteresowania, to tak naprawdę lepszy pracownik! Przy stanowiskach, przy których ma się bezpośredni kontakt z Klientem, dobre obeznanie w jednej dziedzinie nierzadko wzbudza sympatię, ułatwia zawieranie transakcji. Ujawniając swoją „ludzką” stronę, zdobywamy zaufanie, budujemy wspólnotę, czynimy wreszcie rozmowę handlową bardziej interesującą.

Na posiadaniu licznych zainteresowań mogą skorzystać oczywiście nie tylko Handlowcy, pasje, nawet te, które tematycznie bardzo odbiegają od naszego stanowiska, uruchamiają inne kierunki myślenia, sprzyjają niestandardowym podejściom do problemów. Co tu dużo mówić – to z nich bierze się słowo –wytrych dzisiejszych czasów, kreatywność.

Posiadanie określonego hobby jest też dobre dla… naszego zdrowia psychicznego. Po ciężkim dniu pracy trzeba przecież zebrać siły, dać odpocząć kłębiącym się myślom. Chociaż na chwilę warto oderwać się od codziennego kręgu tematycznego rozważań.

Pójdźmy dalej! Oryginalne hobby bywa czasem również przydatne przy samym poszukiwaniu pracy. Pomyślcie sami - na które ze sterty niemal identycznych CV zwróci uwagę pracodawca?  - to z banalnym określeniem hobby: muzyka i sport, czy na zawierające informacje o kolekcjonowaniu płyt winylowych z lat 80-tych?

Podsumowując, nie namawiam oczywiście do masowego uwielbienia dla muzyki sprzed trzydziestu pięciu lat, ale do odkrycia w sobie pewnej wyjątkowości i wykorzystania jej. Przecież każdy z nas ją posiada!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz