Praca to nie wszystko więc aby nie zwariować warto
znaleźć sobie jakieś hobby. Atrakcyjnym sposobem spędzania wolnego czasu (
także poza pracą ) są podróże zarówno krajowe jak i zagraniczne. Większość może
powiedzieć , że to kosztowne hobby nie dostępne dla wszystkich. Tę sytuację
postanowił zmienić amerykanin Casey Fenton, który w roku 2003 założył stronę
internetową (www.couchsurfing.org). Dzięki niej zarejestrowani użytkownicy
mogą zaoferować darmowe zakwaterowanie lub znaleźć użytkowników oferujących nocleg
we własnym domu czy mieszkaniu w wielu nawet najdziwniejszych zakątkach świata.
Na początku serwis tworzyli i odwiedzali znajomi założyciela i znajomi
znajomych. Zainteresowanie serwisem
stale rośnie i np. w 2013 serwis chwalił się posiadaniem 7 mln użytkowników w
100 tys miejsc na świecie. Standard oferowanego lokum bywa różny – od poziomu
pięciogwiazdkowego hotelu do karimaty w przedpokoju, jednakże couchsurferzy nie są wybredni.
Rejestracja w serwisie jest szybka, jak wszędzie, ale żeby tak naprawdę dobrze
w tym funkcjonować, trzeba dokładnie (i najlepiej ciekawie) wypełnić swój
profil. A są tam rubryki w stylu "Najbardziej niesamowita rzecz, jaką
widziałem albo robiłem". Podaje się ogólne informacje o sobie,
zainteresowania, znajomość języków, jakie się ma doświadczenia z couchsurfingiem, jakie kraje się odwiedziło,
a jakie zamierza. No i dane odnośnie samej "kanapy": można zamiast
zaoferowania komuś noclegu wybrać opcję "tea/coffee", czyli
zaoferować wyjście do kawiarni. Można wybrać też "maybe". No, ale jak
się już oferuje spanie, trzeba opisać dokładnie, czy to kanapa w osobnym
pokoju, czy polówka w sypialni właściciela, a może tylko materac. Na profilu
można też dodawać zdjęcia.
Na swoim profilu dla uwiarygodnienia warto mieć
przyjaciół, dodanych do friends list. Zwykle są to osoby, które poznało się
osobiście, rodzina, znajomi, ale też takie, którym spodobał się twój profil (i
podobnie jak na Facebooku) zaprosiły cię do grona znajomych. Najważniejsze
jednak są referencje - wystawia się je samemu osobie, u której korzystało się z
darmowego zakwaterowania, albo otrzymuje od tych, którzy spali u Ciebie czy też
zostali przez Ciebie odwiedzeni. Osobom bez przyjaciół i referencji ciężko
znaleźć nocleg. Bo tacy nie budzą zaufania. A idea tego portalu polega na
zaufaniu. I choć to brzmi nieprawdopodobnie, couchsurfing tak wspaniale działa
właśnie dzięki obopólnemu zaufaniu. Bo ktoś, kto otrzymuje negatywne
referencje, szybko wypada ze społeczności. Korzystanie z serwisu otwiera
zupełnie nowe perspektywy zarówno pod względem poznawania świata jak i ludzi …
w „REALU”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz