Kto z
Was widzi, że powyższe kwadraty A oraz B są tego samego koloru? Można
sprawdzić, wyciąć i przyłożyć obok siebie - są takiego samego koloru. Niedowiarków zachęcam do sprawdzenia :). Chociaż można logicznie wytłumaczyć
dlaczego tak widzimy, gdyby tego nie powiedzieć, dla nikogo nie byłoby to
oczywiste. Gdy pierwszy raz zobaczyłem ten obrazek, żeby w pełni uwierzyć
musiałem to sprawdzić i ciężko mi było to zaakceptować. Przy okazji
wcześniejszych wpisów na temat dostrzegania i odczytywania komunikatów pozawerbalnych,
stwierdziłem że warto tą wiedzę uzupełnić o pewnego rodzaju ostrzeżenie przed
tym co widzimy.
Zastanawiałem
się nie raz nad tym, dlaczego niektórzy ludzie mają tak różne opinie u
innych, nawet widząc daną osobę w tych samych sytuacjach. Wszystko wiążę się z
wspominanymi wcześniej powiązaniami z naszą podświadomą pamięcią i wzorcami,
jakie łączymy ze sobą. Dla jednego osoba mówiąca o sobie skromnie, będąca
nieśmiała, jest kimś, kto jest godny zaufania, uczciwy i cichy. Dla innej osoby
jednak może wiązać się to z zupełnie innymi cechami – chęcią zwrócenia na
siebie uwagi i usłyszenia zaprzeczania gdy umniejsza się swoje zalety czy
osiągnięcia. Wszystko zależy od tego jakie mamy doświadczenia i wspomnienia,
oraz jakich ludzi poznaliśmy wcześniej.
Najlepszym
sposobem na nie wpadnięcie w tą pułapkę jest przede wszystkim pamiętać, że to
co widzimy przechodzi przez bardzo skomplikowany filtr jakim jest nasz mózg.
Niestety, a może i na szczęście, pierwszym z tych „filtrów” są traumy i bardzo
silne i złe wspomnienia. Dopiero po nich są te szczęśliwe, a następnie mniej
ważne. Napisałem niestety dlatego, że zdecydowanie jestem zwolennikiem
wzajemnego szacunku i braku uprzedzeń. Każdy z nas jest inny i każdy
powinien dostać szansę. Na szczęście natomiast, ponieważ jest to jeden z naszych
podstawowych mechanizmów obronnych – to, aby pozwolić na więcej takich
sytuacji, staje się priorytetem.
W
kontroli swojego subiektywnego patrzenia ważne jest także, abyśmy zawsze
starali się poznawać różne spojrzenia na sytuacje, które nas spotykają. W tym
celu niezbędna jest rzadko spotykana umiejętność słuchania i słyszenia innych.
Po wielu sytuacjach w których zdamy sobie sprawę, jak bardzo patrzeliśmy na
swoje zachowanie przez pryzmat naszych intencji, a nie z zewnątrz, zaczniemy na
to zwracać coraz większą uwagę. Świadomość przyczyn spaczenia naszego
postrzegania pozwala nam wykształcić intuicję, kiedy powinniśmy się zastanowić,
czy rzeczywiście wszystko wygląda tak, jak to widzimy. Na ten przykład powyższy
obrazek. Wiemy, że kwadraty są tego samego koloru, ale na tym wniosku nie
możemy poprzestać. Dlaczego widzimy kwadrat B jako jaśniejszy? Bo tak układa
się logiczny wzór, który dostrzegamy. Jasne, ciemne, jasne, ciemne… to, że A
jest ciemny a B jasny pasuje do tego doskonale. Problemem jest cień, który
burzy wzór, ale nie bardzo nachalnie, dlatego też nie zauważyliśmy, że jasny
kwadrat został na tyle przyciemniony, że uzyskał ten sam kolor. Następnym
razem, gdy zobaczymy podobne złudzenie, możemy także tego nie zauważyć, ale po
dwudziestym razie, gdy spojrzymy na ocenę kolorów w cieniu i w świetle od razu
zapali nam się kontrolka, pamiętaj, jak cień zmienia Twój obraz.
Obserwuj
ludzi. Kojarz fakty. Wyciągaj wnioski. Zawsze jednak pamiętaj, że nawet gdy
jesteś pewien swoich obserwacji i wniosków, to wciąż jest to 99%
prawdopodobieństwa – oznacza to, że przy setnej sytuacji, możesz jednak nie
mieć racji. Nie można się tym kierować, ale trzeba pamiętać, bo możemy się
kiedyś bardzo pomylić, a nasze szanse w życiu, to zazwyczaj właśnie ten 1% -
podobnie jak zagrożenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz