wtorek, 14 stycznia 2014

Kierownik też kobieta!



W ostatnim czasie jeden z moich kolegów „po fachu” spotkał się wraz ze swoją szefową z klientem na gruncie spotkania biznesowego. Nie byłoby w tym nic dziwnego i nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, iż klient pytał czy nie ma on żadnych obiekcji z tytułu posiadania szefowej – kobiety. No i cóż on miał powiedzieć? Dzisiejszy świat jest ułożony w taki sposób, aby płeć nie miała znaczenia przy wyborze szefa. Przynajmniej taki jest przyjęty standard, nie można dyskryminować, nie można być ani feministą, ani szowinistą. No nie można, ale jak ma się to w praktyce?

Cóż. Świat się zmienia. Zmieniają się też zasady rządzące biznesem. Tak zwany męski model zarządzania oparty na hierarchii, rywalizacji, przedmiotowym traktowaniu ludzi i nastawieniu wyłącznie na zysk okazuje się coraz mniej skuteczny. Czym jest to spowodowane? Faceci kochają rywalizację, ja również, nie będę ukrywać. Rywalizacja jest motorem napędowym w każdej dziedzinie, w każdej sytuacji, czy to przy walce o klienta wielkich korporacji, czy wyścigu spod świateł do świateł z łysym gościem w BMW w drodze powrotnej z pracy. I ten smak zwycięstwa! Jak zapatruje się na to nauka biznesu? Ekonomista Jeremy Rifkin twierdzi, że współczesne firmy mają szansę przetrwać tylko wtedy, gdy łączą się w sieci, czyli zasadą ich działania nie jest walka, lecz tworzenie relacji. To jest właśnie ten pierwiastek kobiecy, który jest potrzebny gospodarce. Kobieta szef jest bardziej nastawiona na dobre relacje między pracownikami. Lepiej radzi sobie w komunikowaniu się ze współpracownikami, klientami, natomiast mężczyzna szef wykazuje większą, często potrzebną "agresywność" w rywalizacji z konkurentami. Kobiety przywiązują większą wagę do atmosfery w pracy i stosunków międzyludzkich, częściej kierują się intuicją i często budują swój sukces, opierając się na wspólnym dążeniu do celu. Ten styl przywództwa daje pracownikom większą swobodę w podejmowaniu działań i decyzji". Trochę tendencyjne? Może. Ale może warto się nad tym zastanowić. Bo nie chodzi często o płeć. Chodzi o człowieka, o osobę. No i od podejścia. A w czym kobiety są lepsze od nas, mężczyzn jeśli chodzi o rządzenie? A może i ogólnie, w życiu? Felietonistka Beata Dżugaj stworzyła 6 punktów podobno dzięki którym faceci będą lepszymi szefami. Jak odnoszą się do rzeczywistości? Ocenę zostawiam wam J

1.    Przyjmuj cios jak kobieta
2.    Ucz się jak kobieta
3.    Uśmiechaj się jak kobieta
4.    Licz się z innymi jak kobieta
5.    Rozmawiaj jak kobieta
6.    Doceniaj wagę rodziny jak kobieta

Podobno człowiek uczy się całe życie. Czerpać wzorce można zewsząd. Tak jak od kobiety, tak również od każdego jednego człowieka jaki mieszka na tej ziemi. Ważne aby wnosił coś w nasze życie.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz