wtorek, 30 lipca 2013

To widać - nieszczery uśmiech



W jednym z poprzednich wpisów wspomniałem o tym, że zdarza się nam powiedzieć „widać, że on kłamie”. Wrzuciłbym to tak naprawdę do jednego worka z ironią, sarkazmem, czy złośliwym uśmiechem. O tyle o ile trzy ostatnie są przez nas rozpoznawane raczej bez trudu, o tyle kłamstwo stanowi większe wyzwanie. 

Opiera się jednak na tych samych zasadach. Dobrym przykładem jest tutaj nieszczery uśmiech, bo może on przybierać różne formy i opiera się o najbardziej delikatne znaki. Aby jednak osiągnąć odpowiedni poziom, musimy starać się w ogóle takie rzeczy zauważać i jeszcze bardziej zwracać na nie uwagę. Chociażby przykład poniżej – ustawione obok siebie widać, że się różnią, ale czy świadomie zwrócilibyśmy uwagę na to?











Na pierwszy rzut oka widać, że jeden z tych uśmiechów jest prawdziwy i  szczery, a drugi ma w sobie coś nie tak. Oczywiście szczery jest ten po prawej. Świadczą o tym przede wszystkim oczy i mięśnie wokół nich - ale to nie wszystko. Rozmawialiście pewnie wiele razy z przyjaciółką / przyjacielem przez telefon i słyszeliście, że coś jest nie tak, albo z czegoś się cieszą, uśmiechają. Uśmiech odzwierciedla się także w głosie – jego tonie, sile. 

Spróbuj kiedyś zadzwonić do znajomego i rozmawiać raz bez uśmiechu, raz z uśmiechem. Jeśli miałeś kiedykolwiek coś wspólnego z Call Center to wiesz, że jedną z pierwszych lekcji jest tam właśnie mówienie z bardzo często wymuszonym uśmiechem. To także wpływa na nasz odbiór danej treści. Mówimy tutaj o ogólnej reakcji, którą większość z nas zauważa podświadomie, jednak ucząc się takich rzeczy możemy wchodzić w coraz więcej szczegółów. Wiesz, że każdy człowiek uśmiecha się na kilkadziesiąt różnych sposobów? W zależności od intencji, samopoczucia, czy też sił. 

Musimy jednak pamiętać, że działa to w dwie strony – angażując odpowiednie partie mięśni, możemy osiągnąć efekt prawdziwości, odbierany na poziomie podświadomym. W jednym z badań naukowcy udowodnili tezę, że naśladowanie pozwala ludziom rozpoznać prawdziwy uśmiech. Pokazali zdjęcia uśmiechających się osób grupie studentów. Niektóre uśmiechy były prawdziwe, inne podrobione. Studenci z łatwością odnaleźli różnice między nimi.

Następnie badacze poprosili studentów, by wsadzili do ust ołówek. To proste ćwiczenie zaangażowało mięśnie, które w normalnej sytuacji są odpowiedzialne za uśmiech. Studentom było o wiele trudniej powiedzieć, które uśmiechy są prawdziwe, a które nie.

To zaledwie skrawek informacji o samym rozpoznawaniu szczerości uśmiechu. Całe zagadnienie naszych podświadomych zachowań zebranych razem jako komunikacyjne zachowania pozawerbalne można by rozpisać na setki jeśli nie tysiące stron – nie da się więc nauczyć wszystkiego, ale da się wyrobić na podstawie odpowiednich przykładów, wyczucie tego, w jaki sposób to działa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz