Coraz
więcej pracodawców wymaga od nas umiejętności pracy pod presją czasu, bądź
odporności na stres. Kiedy widzę, że już w ogłoszeniu o pracę osoba zaznacza,
że takie umiejętności powinnam posiadać, wywołuje to u mnie uśmiech na twarzy i
osobiście przechodzę do kolejnego ogłoszenia. Zastanawia mnie, jeśli w pracy
jest tyle obowiązków i zadań, które muszą być wykonane na dziś to dlaczego nie
zatrudnić kolejnej osoby, jeśli nie na etat to na pół etatu.
Ostatnimi czasy w Polsce pojawili
się specjaliści psychologii badający efektywność pracownika. Na co zwracają
uwagę? Na to czy pracownik jest zadowolony
ze swojej pracy oraz badają opinię
pracownika na temat firmy. Dlaczego? Bo te czynniki kształtują przyszłą
efektywność przeliczaną na pieniądz. Ja jako pracownik cieszę się, że tu
pracuje = daje większe pieniądze firmie, organizacji. Nie będę wspominała o
fakcie, że takie praktyki stosuje się już od dłuższego czasu w krajach Europy
Zachodniej oraz Ameryce. Dochodzą do nas od dłuższego czasu wypowiedzi milionerów,
którzy sugerują że dzięki temu, że poprawili relacje z pracownikiem na
najniższym szczeblu, ich biznes zaczął sam kwitnąć i dopiero od tego czasu
zaczęli zarabiać „dobre” pieniądze. Zastanawia mnie, czy pracodawcy wymagający
od nas ciągłej pracy pod presją czasu, wykazują się ignorancją, czy brakiem
wiedzy. Tak jak już wspomniałam, pozytywna atmosfera w pracy przynosi korzyści
obu stronom, więc sugeruję aby pracodawcy zadbali o nią, bo to oni powinni nad
nią panować.
Zapraszam wszystkich zainteresowanych
do posłuchania ciekawych wystąpień na powyższy temat na www.ted.com . Zarówno
pracownik, jaki i pracodawca mogą zyskać cenną wiedzę, która przemieni się w pieniądz.
Nawiązując do pierwszego akapitu, pracodawco jeśli pytasz „czy nie mam problemu
z pracą pod presją czasu”, odpowiadam mam problem, jak każda osoba.
Nie mówię o sytuacjach, które się zdarzają a o ciągłej pracy pod presją czasu i
w stresie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz