Rok
89 był przełomowy dla dziejów Polski. Przejście z systemu gospodarki centralnie
planowanej do systemu wolnorynkowego, było niezwykle skomplikowaną procedurą,
wymagającą wielu kluczowych i odważnych decyzji. Na dodatek ciężko było szukać wzorców,
ponieważ taka sytuacja w tak newralgicznych czasach nie była przeprowadzona w
żadnym innym kraju, w takim tempie. Plan Balcerowicza jednak zadziałał i w
końcu można było zostać przedsiębiorcą! Kolejne rodzime firmy wyrastały jak
grzyby po deszczu, a jednocześnie na polski rynek wkraczały firmy zagraniczne i
korporacje globalne. Kolejnym przełomowym
krokiem dla zwiększenia dynamizmu polskiej gospodarki, który również miał na
celu rozwój firm i ich działalności, było przystąpienie do Wspólnoty Unii
Europejskiej. Swoboda przepływu kapitału, ludzi i know how, jeszcze bardziej
urozmaiciła rynek. Czy jednak mówiąc o
kapitalizmie w Polsce mamy na myśli dojrzałą, uczciwą i odpowiedzialną relację
partnerską mającą na celu rozwój i bogacenie społeczeństwa, czy to jednak
sytuacja, która bardziej przypomina realia jak z dziczy, gdzie silniejszy bez
skrupułów rozszarpuje słabszego czerpiąc z tego profity? Jednak wcale nie chcę
mówić o makroekonomicznych aspektach, a o małym szarym człowieku, który szuka
pracy, i nie wie czy ma zdecydować na pracę w korporacji czy w małej bądź
średniej firmie. Niezależnie od decyzji powinien być świadomy swoich praw i
obowiązków. A z jakimi problemami może zetknąć się nasz mały szary Kowalski?
Chciałbym wspomnieć zjawisku, o którym większość z nas wie ze słyszenia, ale
czy wiemy, czym tak naprawdę jest mobbing?
Słowo
pochodzi z angielskiego „mob” i oznacza tłum bądź natłok. Sedno mobbingu oddają
jednak inne anglojęzyczne zwroty jak workplace bulling, czy workplace
harassment, co można swobodnie przetłumaczyć, jako nękanie, prześladowanie,
dręczenie w miejscu pracy. Według art. 94 3 par. 2 Kodeksu pracy
mobbing oznacza długotrwałe nękanie, zastraszanie, ośmieszanie pracownika
skutkujące zniżeniem jego wartości i wywołujące u tej osoby zaniżenie samooceny
przydatności zawodowej. Co to tak naprawdę oznacza? Jeżeli pracodawca bądź
współpracownik podejmuje działania, jakie mają na celu upokorzenie pracownika,
czyli takie elementy jak nieuzasadniona krytyka, zniesławienie, sarkazm,
wyśmiewanie lub działania związane z zastraszeniem tj. zakaz robienia przerw,
używanie wulgaryzmów, przymusowe zostawanie w pracy po godzinach czy straszenie
zwolnieniem z pracy, to taka osoba powinna być świadoma, że są łamane jej swobody,
a pracodawca bądź współpracownik łamie prawo. Przeciwdziałanie mobbingowi jest
podstawową odpowiedzialnością pracodawcy, gdyż w przeciwnym razie pracownik ma
prawo do dochodzenia zadośćuczynienia finansowe.
A jak się to ma rodzaju firm? Korporacje już
dawno poznały problem mobbingu i starają się przeciwdziałać takim zjawiskom
wprowadzając różnorakie procedury, obostrzenia czy szkolenia mające na celu
edukowanie pracowników. W mniejszych firmach bywa gorzej i często słyszy się o
tym, że pracodawcy znęcają się nad pracownikami, okłamują ich i szkalują.
Oczywiście nie możemy wszystkich firm wrzucać do jednego worka, ale ważne jest,
aby widzieć, co jest normalnością a co już przekroczyło tą granicę. No i
najważniejsze, co możemy w takiej sytuacji zrobić? Wierzę, że najlepszym
sposobem rozwiązania niemal każdego problemu jest szczera rozmowa i
konfrontacja z szefem bądź współpracownikiem, aby jasno określić co jest
akceptowalne, a co naganne. Jednak nasz mały szary Kowalski jest w ciężkiej sytuacji,
ponieważ jak wskazują statystyki większość takich postępowań wygasa przez brak
dowodów, a świadkowie często milczą bojąc się o własną skórę i utratę pracy.
Bardziej radykalnym ruchem może być wytoczenie sprawy sądowej lub zgłoszenie
zaistniałej sytuacji do Państwowej Inspekcji Pracy. Wiele osób nie ma jednak
takiego zaparcia lub charakteru czy kolokwialnie mówiąc „jaj”, aby zdecydować
się na taki krok. Jednak należy pamiętać, że nasz zdrowie, szacunek do samego
siebie i godność to elementy najważniejsze, jeżeli chodzi o karierę zawodową. Jeżeli
takie podstawy nie są zapewnione to nie można zostać biernym, ale podjąć
działania i walczyć, bo może któregoś dnia dane nam będzie obudzić się w kraju
i społeczeństwie, które nie zna takiego problemu.